Thomas Thurnbichler

i

Autor: Cyfra Sport

Burza po sezonie

Niemcy rozpisują się o polskim ataku na Thurnbichlera. Nie zostawiają złudzeń

2025-04-01 18:26

Końcówka sezonu w skokach narciarskich przyniosła prawdziwe trzęsienie ziemi w reprezentacji Polski. Thomas Thurnbichler zakończył w Planicy pracę w roli głównego trenera, a po ostatnich zawodach Pucharu Świata sporo nasłuchał się od byłych już podopiecznych. Ostra krytyka m.in. Dawida Kubackiego odbiła się szerokim echem nie tylko w polskich mediach. Niemcy wprost piszą o ataku na trenera i są już pewni, że Thurnbichler nie będzie kontynuował pracy w Polsce.

Niemcy piszą o ataku na Thurnbichlera. Burza w polskich skokach

Ostatni weekend sezonu w Planicy przyniósł wstrząs w reprezentacji Polski. Już przed piątkowym konkursem oficjalnie ogłoszono, że Thomas Thurnbichler przestanie pełnić funkcję głównego trenera, a jego następcą zostanie Maciej Maciusiak. Do ostatnich zawodów w niedzielę skoczków obowiązywał jednak zakaz wypowiedzi o trenerach. Dopiero po nich mogli swobodnie zabrać głos, na co chyba długo czekali. Zwłaszcza Dawid Kubacki i Aleksander Zniszczoł, których słowa krytyki pod adresem Thurnbichlera rozpętały prawdziwą burzę.

Adam Małysz wściekł się na Aleksandra Zniszczoła i Dawida Kubackiego. Tak zareagował na ich słowa

Zamieszanie w polskich skokach obiegło też inne kraje. Konflikt na linii zawodnicy - trener odbił się szerokim echem m.in. w Niemczech. Być może ma to związek z tym, że jedną z propozycji dla Thurnbichlera ma być ta z reprezentacji prowadzonej przez Stefana Horngachera. Mimo że Polski Związek Narciarski zaproponował odchodzącemu trenerowi pozostanie w polskiej kadrze juniorów, Niemcy są wręcz przekonani, iż jego przyszłość nie będzie związana z Polską.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

W niemieckim portalu sport.de można przeczytać, że "Thurnbichler miał propozycję pracy z polskimi juniorami, ale najprawdopodobniej trafi do Niemiec". O tym informował nieoficjalnie m.in. portal Sport.pl. Niemieccy dziennikarze zwracają też uwagę na duże emocje, jakie budzi odejście Austriaka z reprezentacji Polski. Ma on być rozchwytywany, nawet jeśli polscy skoczkowie nie byli zadowoleni z tej współpracy.

"Polski skoczek narciarski Dawid Kubacki brutalnie rozliczył się ze swoim byłym trenerem" - piszą Niemcy. Przytaczają też nieco inne słowa mistrza świata z Seefeld. Wedle ich tłumaczenia, Kubacki miał narzekać, że Thurnbichler przez cały okres swojej pracy nie dawał żadnego spokoju.

Szokujące informacje! Sandro Pertile ogłosił nagłą rezygnację. Jest jeden haczyk

"Przez dwa i pół roku nie byliśmy w stanie zmusić go do wprowadzenia spokoju do pracy trenerskiej. I przez to mieliśmy duże problemy. To wywołało sporo zamieszania. Nie chcę wchodzić w szczegóły, ale to, co zrobił, aby utrudnić życie Kamilowi, graniczy z przestępstwem. Kiedy widzisz, że ktoś rzuca kłody pod nogi zawodnikom, a tym kimś jest trener, trudno się dobrze bawić" - cytowali 35-latka.

Jego słowa z anteny Eurosportu na Sport.se.pl cytowaliśmy następująco: - Tak się nie dało i przez dwa i pół roku nie udało się przewalczyć tego, by spróbował wnieść w trenowanie trochę spokoju. Tak się troszeczkę męczyliśmy. Albo nawet bardzo, bo było dużo spięć z tego powodu.

Niezależnie od tłumaczenia, trudno spodziewać się jednak pozostania Thurnbichlera w Polsce. Nawet jeśli Adam Małysz zapowiedział w rozmowie z "Przeglądem Sportowym Onet", że wobec Kubackiego i Zniszczoła mogą zostać wyciągnięte konsekwencje przez Zarząd Polskiego Związku Narciarskiego. Ten ma być zbulwersowany ich postawą, z kolei obu skoczków czeka jeszcze jeden start - w imprezie Red Bull Skoki w Punkt 5 kwietnia na Wielkiej Krokwi w Zakopanem.

Szokująca decyzja w sprawie Norwegów po oszustwie na MŚ! Nagły komunikat FIS z 1 kwietnia

Tak Adam Małysz walczy z hejtem, który się na niego wylewa. Nie dotyka go

Najnowsze