Świetna forma naszego mistrza olimpijskiego z Soczi w ostatnich tygodniach pozwoliła mu powiększyć przewagę nad Peterem Prevcem do 168 punktów.
Zobacz również: MŚ w lotach narciarskich. Bjoern Einar Romoeren w kadrze Norwegii
To oznacza, że w obu ostatnich konkursach PŚ - przy założeniu, że oba wygra Słoweniec - polski zawodnik musi zająć co najmniej 15. miejsce.
Wówczas obaj skoczkowie mieliby na swoim koncie tyle samo punktów. W takim przypadku Kryształowa Kula trafiłaby w ręce Kamila Stocha, który na swoim koncie ma więcej zwycięstw w pojedyńczych konkursach.