Pierwotnie konkurs miał się zacząć o 16. Potem przesunięto godzinę na 16.30, a następnie 17. Pół godziny przed ostatecznym terminem zdecydowano jednak o odwołaniu zawodów. Siłą wiatru przekraczała 5 metrów na sekundę, co zagrażało bezpieczeństwu skoczków.
PŚ w Wiśle: Koudelka KRÓLEM Beskidu. Kamil Stoch (niby)dobrze
Nie udało się też przeprowadzić kwalifikacji. W piątkowym konkursie najlepszy był Czech Roman Koudelka, a z Polaków Kamil Stoch, który zajął dziesiąte miejsce. Organizatorzy nie zdecydowali jeszcze co dalej - możliwe, że sobotni konkurs, który storpedował wiatr, zostanie rozegrany nadzwyczajnie w niedzielę. To nie musi być stracony weekend w Wiśle!