MKOl nie miał litości dla Rosjan. We wtorek podjęto decyzję o bezwzględnej dyskwalifikacji tamtejszych sportowców z igrzysk olimpijskich w Pjongczangu. Oprócz tego dożywotnio zawieszono Witalija Mutkę. Jeden z najbardziej zaufanych ludzi Władimira Putina miał wiedzieć o całej dopingowej machinie. Niedługo później prawdopodobnie on napisał w mocnych słowach, co sądzi o decyzji światowych władz.
Nie trzeba było zbyt długo czekać na reakcję Rosjan. Oprócz Mutki wojnę MKOl wypowiedziała rosyjska telewizja. Wszechrosyjska Państwowa Kompania Telewizyjna i Radiowa (VGTRK) zapowiedziała bojkot przyszłorocznych zimowych igrzysk olimpijskich. - Nasze stanowisko pozostaje niezmienne. Bez udziału reprezentacji Rosji nie będziemy pokazywać imprezy w Korei Południowej - przekazało biuro prasowe.
Sportowcy "Sbornej" mogą wystąpić na igrzyskach pod neutralną flagą. Jeśli ktoś z nich zdobędzie złoty medal, to z głośników poleci hymn olimpijski, a nie ojczysty. Zawodnicy tej reprezentacji muszą przejść szczegółowe kontrole i dopiero zostaną dopuszczeni do startu. Nie mogą także mieć na sumieniu naruszenia przepisów antydopingowych.
Sprawdź także: Życie zaczyna się po czterdziestce. Tak Adam Małysz świętował urodziny! [ZDJĘCIE]