Justyna Kowalczyk w Kuusamo wygrała sprint i bieg na 5 kilometrów techniką klasyczną. Niestety w ostatniej konkurencji mini cyklu Ruka Triple, biegu na dochodzenie na 10 kilometrów techniką dowolną, dała się wyprzedzić Marit Bjoergen, Charlotte Kalli i Therese Johaug.
Przeczytaj koniecznie: NBA. Dobry mecz Gortata, Wizards na fali
- Pewnie, że chciałoby się powalczyć, ale nie jestem jeszcze w tej chwili przygotowana na to, by rywalizować na takim poziomie stylem łyżwowym - powiedziała po biegu Kowalczyk w rozmowie z Tomaszem Kalembą. - Ale i tak zawalczyłam. Dzięki Bogu, nie umarłam tak szybko.
- Jestem zadowolona, choć szkoda, że uciekło trochę punktów Pucharu Świata w tym niedzielnym biegu - dodała Polka. - Z drugiej jednak strony, bywało tak, ze po Kuusamo miałam już 200 punktów straty. Jest jednak gdzie odrabiać. Myślę, że nie będzie źle.