Kowalczyk świetnie zaczęła bieg półfinałowy, była na prowadzeniu. Za to Marit Bjoergen długo "ciągnęła się w ogonie".
Przeczytaj koniecznie: Justyna Kowalczyk blisko podium w Szwajcarii
Niestety, decydującym momentem było najechanie na kijek Kowalczyk przez jedną z rywalek. Polka straciła równowagę i wybiła się z rytmu. Mimo ambitnej walki do końca, była dopiero czwarta. Tuż za trzecią Bjoergen, która także nie awansowała do finału.
W finale "o czubek narty" zwyciężyła Amerykanka Kikkan Randall.