Decyzja o poddaniu skoczka operacji zapadła w środę. Tego dnia Stoch miał wziąć udział w treningu kadry w Zakopanem. Podczas rozgrzewki poczuł jednak ból. Dotychczasowe metody i czekanie na poprawę sytuacji nie przyniosły poprawy. Sztab zdecydował więc, że najlepiej będzie wykonać zabieg.
Łukasz Kruczek ogłosił kadrę na PŚ w Lillehammer
- Przez wznowienie treningów Kamilowi nic się nie pogorszyło, ale widać że nie ma też poprawy i nie ma sensu, żeby próbował skakać, za duże ryzyko, ta kontuzja się odnawia. Zmieniamy więc strategię. Kamil będzie miał jutro zabieg operacyjny, żeby usunąć chrzęstno-kostną wyrośl, która go drażni i przeszkadza w powrocie do zdrowia. Wydawało się początkowo, że się obejdzie bez tego. Ale próby podczas treningu dały inną odpowiedź - powiedział w rozmowie z serwisem sport.pl lekarz polskich skoczków Aleksander Winiarski.
Operacja oznacza, że Stoch wróci do skakania za około 2-3 tygodnie. Przegapi więc kolejne konkursy Pucharu Świata, ale powinien wyrobić się na Turniej Czterech Skoczni, który rozpocznie sie 28 grudnia. O obronę Kryształowej Kuli będzie mu jednak niezwykle trudno.
KLIKNIJ: Polub Gwizdek24.pl na Facebooku i bądź na bieżąco!
ZAPISZ SIĘ: Codzienne wiadomości Gwizdek24.pl na e-mail