Już podczas sobotnich kwalifikacji do trzeciego konkursu 69. edycji Turnieju Czterech Skoczni, który rozgrywany był w Innsbrucku, Polscy skoczkowie pokazali, że są w bardzo dobrej dyspozycji i potwierdzili to już w pierwszej serii. Biało-czerwonym niespodziewanie pomogli także rywale. Karl Geiger oraz Halvor Egner Granerud nie popisali się przy swoich pierwszych próbach, przez co zajmowali kolejno 30. i 29. miejsce w serii finałowej. Lepsze drugie skoki co prawda pomogły im poprawić swoje lokaty, jednak ostatecznie Norweg zajął 15., a Niemiec 16. miejsc.
Takiej szansy nie mogli zmarnować i nie zmarnowali Polacy. Piotr Żyła po dwóch równych skokach na odległość 126,5 oraz 134,5 metra finalnie znalazł się na czwartym miejscu. Tuż przed nim zameldował się z kolei Dawid Kubacki, a pomiędzy "tatą Zuzanny", a Kamilem Stochem znalazł się tylko Anze Lanisek, który wyprzedził Kubackiego o 1,3 punktu.
Dzięki wynikom uzyskanych podczas niedzielnego konkursu, Kamil Stoch zameldował się także na pozycji lidera kwalifikacji Turnieju Czterech Skoczni z wynikiem 809,9 punktu. Tuż za nim uplasował się Dawid Kubacki, który ma na swoim koncie 794,7 punktu. Na ostatnim stopniu podium znajduje się z kolei Halvor Egnar Granerud, z wynikiem 789,3 punktu. Piotr Żyła znajduje się na 8. miejscu w klasyfikacji, a pierwszą 10. zamyka Andrzej Stękała.
Niedzielne popołudnie upłynie zawodnikom i fanom skoków narciarskich w Innsbrucku, podczas kolejnego, trzeciego już konkursu 69. Turnieju Czterech Skoczni. Biało-czerwoni bardzo dobrze spisali się w poprzednich zmaganiach, pomimo widma wykluczenia z zawodów w Oberstdorfie, co było następstwem otrzymania niejednoznacznego testu na obecność koronawiursa u Klemensa Murańki. Ostatecznie jednak Polacy wystartowali w konkursie, a Kamil Stoch wylądował na drugim stopniu podium.
W konkursie rozgrywanym w Garmisch-Partenkirchen było jeszcze lepiej, ponieważ Dawid Kubacki pobił rekord skoczni, lądując na 144. metrze, dzięki czemu nie pozostawił rywalom żadnych szans i wygrał zawody. Świeżo upieczony tata zaprezentował dobrą dyspozycję również podczas kwalifikacji do konkursu w Innsbrucku. Kubacki skoczył 128 metry, co było drugim najdalszym wynikiem podczas sobotnich zmagań. Ostatecznie zajął trzecie miejsce w stawce. W pierwszej dziesiątce przed niedzielnym konkursem zameldowali także 5. Kamil Stoch oraz 8. Piotr Żyła.