W niedzielnym konkursie w Willingen Maciej Kot w końcu awansował do serii finałowej, jednak zepsuł drugi skok i ostatecznie zajął 30. miejsce. Stefan Hula, który w sobotę zaprezentował się nieźle i zajął 22. miejsce, w niedzielę nie zdołał awansować do finału. Ostatecznie był 34. Stefan Horngacher zdecydował, że do Seefeld zabierze tylko pięciu skoczków, rezygnując z powołania Kota. W kadrze znaleźli się oczywiście Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki i Jakub Wolny, którzy w Willingen potwierdzili dobrą formę. W sobotę drugi był Stoch, a w niedzielę trzecie miejsce zajął Żyła.
Horngacher po sesjach treningowych na skoczni dużej w Innsbrucku i skoczni normalnej w Seefeld zdecyduje, kto z powołanej piątki weźmie udział w konkursie drużynowym i kwalifikacjach do konkursów indywidualnych. Każdy kraj może być reprezentowany w zawodach przez czterech skoczków. Tylko kraj broniący tytułu mistrzowskiego może wystawić pięciu skoczków. Ten przywilej w tym roku należy się Austrii, zarówno na skoczni normalnej, jak i dużej.
