Stoch do ostatniego konkursu w ramach 69. edycji Turnieju Czterech Skoczni przystępował z uprzywilejowanej pozycji. Nad drugim w klasyfikacji Dawidem Kubackim miał aż 15,2 punktu przewagi. Trzeci w zestawieniu Norweg Halvor Egner Granerud tracił do Polaka już 20,6 punktu. Biorąc pod uwagę fenomenalną formę Stocha wydawało się więc pewne, że to on zgarnie Złotego Orła.
Tak naprawdę już po pierwszej serii wszystko stało się jasne. 34-latek poszybował aż na 139. metr, będąc poza zasięgiem któregokolwiek z rywali. Drugi po pierwszej serii Niemiec, Karl Geiger, tracił do Polaka 7,3 punktu. Sytuacja ta oznaczała, że w klasyfikacji generalnej TCS nad drugim w klasyfikacji Geigerem miał aż 32 punkty przewagi!
Skoczni PREMIE Ile zarobił Kamil Stoch za wygranie TCS? NAGRODY PIENIĘŻNE w TCS 2020/2021
Choć losy zwycięstwa w Turnieju Czterech Skoczni były już rozstrzygnięte, Kamil Stoch wcale nie miał zamiaru odpuścić. W serii finałowej osiągnął jeszcze dłuższą odległość (140,0 m), deklasując wręcz konkurencję. Polski skoczek ukończył zawody z łączną notą 300,7 punktu, aż o 20,3 wyprzedzając drugiego w dzisiejszym konkursie Norwega – Mariusa Lindvika. Podium uzupełnił Karl Geiger, który stracił do zwycięzcy 23,4 punktu.
Dzisiejsze zwycięstwo sprawia, że Kamil Stoch wręcz zmasakrował rywali podczas 69. edycji TCS. Polski skoczek był absolutnie bezkonkurencyjny, drugi w klasyfikacji Karl Geiger stracił do urodzonego w Zębie zawodnika aż 48,1 punktu! Na najniższym stopniu podium stanął Dawid Kubacki, który o zaledwie 0,4 punktu wyprzedził Norwega – Halvora Egnera Graneruda. Dla Stocha jest to już trzecia nagroda „Złotego Orła”, przyznawana za zwycięstwo w TCS. Oznacza to, że do wyrównania osiągnięcia Adama Małysza brakuje mu już jedynie jednego triumfu.