Zdecydowanie nie tego oczekiwali kibice, którzy postanowili spędzić ostatnie dni marca ze skokami narciarskimi w roli głównej. A przynajmniej ci polscy, ale nie tylko. "Biało-czerwoni" spisali się bowiem w Planicy kiepsko i ani przez chwilę nie pokazali, że są w stanie powalczyć o czołowe lokaty. A zastrzeżenia można było mieć także i pod kątem całej imprezy. Kiepskie warunki atmosferyczne, ciągła walka z wiatrem i odwoływanie zawodów - to z pewnością nie jest wymarzony kontekst do osadzenia imprezy sportowej.
Z ust Piotra Żyły padła bardzo WAŻNA deklaracja. Te słowa nie pozostawiają żadnych złudzeń, kibice będą wniebowzięci
Mimo to - zapewne wobec zdziwienia wielu fanów - Adam Małysz po powrocie z Planicy był zadowolony. Spojrzał bowiem na sprawę całościowo, z perspektywy całego sezonu. - Jest naprawdę dobrze jeśli chodzi o ten ciężki rok. Na pewno mistrzostwa świata i Turniej Czterech Skoczni. Tam byliśmy górą, a skoki naszych zawodników były fenomenalne i to się zapamiętuje. Były też i gorsze momenty, które chce się zapomnieć, choćby tutaj, w Planicy. Było wiele przykrych sytuacji związanych z przekładaniem i odwoływaniem zawodów, ale cały sezon można powiedzieć, że się udał bez większych komplikacji. Możemy już teraz odpocząć - skwitowała legenda polskiego sportu w "Polsat Sport".
Teraz przed zawodnikami i sztabem szkoleniowym okres, w którym można spokojnie się wyciszyć i naładować akumulatory przed rozpoczęciem przygotowań do kolejnych rozgrywek. Nie ma bowiem wątpliwości, że jak co roku Polacy przystąpią do nich z apetytami na osiąganie znakomitych wyników!