Szwajcar i jeleń. O mało nie doszło do kolizji...

2011-11-17 8:39

Szwajcarski slalomista Marc Gisin ćwiczył sobie taniec między tyczkami na odludnym stoku, gdy z lasu wypadł jeleń i...o mało nie doszło do zderzenia.

Gisin to kawał chłopa (197 cm, 106 kg), ale jeleń też nie byl ułomkiem, więc kolizja mogła mieć dla slalomisty fatalne skutki. Ostatecznie jednak spocony z wrażenia Szwajcar błyskawicznie wyhamował, a jeleń pognał przed siebie. Przypadkiem całą tę sytuację sfilmował trener alpejczyka.

 

- Najgorsze było to - dowcipnie skomentował swoją przygodę Gisin, kiedy ochłonął z emocji - że on nadbiegł z prawej strony. A więc miał pierwszeństwo...

Nasi Partnerzy polecają

Najnowsze