Kamil Stoch pokazał dziś wielką klasę, zwyciężając w kwalifikacjach do jutrzejszego konkursu Pucharu Świata w Niżnym Tagile. Skoczek narciarski w trakcie rozmowy z "Eurosportem" po zakończonych skokach powiedział, co sądzi o swoim występie i nadchodzących wyzwaniach w Pucharze Świata.
Kamil Stoch szczerze po wygranych kwalifikacjach. Powiedział o zdenerwowaniu
Skoczek narciarski, tuż po zakończeniu wygranych kwalifikacji przed sobotnim konkursem w Niżnym Tagile przyznał, że przed nim niezwykle ciężki weekend, w którym będzie musiał nie tylko wykazać sportową klasę, ale także wielki spokój. Jak sam przyznaje, początki sezonu zawsze bywają najtrudniejsze, a on sam potrzebuje dużo spokoju.
- Czeka mnie naprawdę pracowity weekend. Muszę włożyć dużo wysiłku szczególnie w mentalne podejście do zawodów. Początek zawsze jest trudny, zwariowany, jest dużo bodźców i trzeba być spokojnym. - powiedział mistrz olimpijski z Soczi.
Mimo zapewnień o potrzebie spokoju, sam Stoch przyznał, że na chwilę obecną jest niezwykle zdenerwowany, a po głowie chodzi mu tylko jedno.
Tłumy pożegnały zmarłego przedwcześnie Mateusza Łazowskiego. Poruszające sceny, mamy zdjęcia
Aby zobaczyć zdjęcia ze ślubu Kamila Stocha z Ewą Bilan, przejdź do galerii poniżej.
Kamil Stoch czuje zdenerwowanie. Mówi o "chochliku"
Stoch przyznał, że jak na razie każdy jego skok jest połączeniem zdenerwowania i adrenaliny, a sam ma zmagać się z różnymi myślami, które go troszkę rozpraszają.
- Jestem zdenerwowany, przed każdym skokiem czuję adrenalinę. Czuję za sobą obecność takiego małego chochlika, który mówi "pokaż, na co cię stać", a tutaj naprawdę trzeba się trzymać w ryzach - mówił Kamil Stoch po zakończonych kwalifikacjach.