Marta Kubacka i Dawid Kubacki

i

Autor: Instagram/_marta_ku_ Marta Kubacka i Dawid Kubacki

Coraz lepiej

Taka jest prawda o zdrowiu żony Dawida Kubackiego. Skoczek przyznał to przed kamerami, ważne wyznanie o Marcie Kubackiej

2024-01-01 11:22

Początek ubiegłego roku był dla Dawida Kubackiego bardzo trudny. Stało się tak za sprawą problemów zdrowotnych jego żony, Marty Kubackiej. Ukochana polskiego skoczka trafiła w ciężkim stanie do szpitala, a powodem tego były problemy kardiologiczne. Po wielu miesiącach rehabilitacji i powrotu do zdrowia stan Marty Kubackiej jest zdecydowanie lepszy, co przyznał sam skoczek.

Dawid Kubacki do ostatnich konkursów poprzedniego sezonu Pucharu Świata mógł walczyć o podium klasyfikacji generalnej. Musiał jednak zrezygnować z próby wywalczenia medalu. Kubacki wrócił do kraju po tym, jak jego żona trafiła do szpitala. Początkowo nie wiadomo było, co dokładnie stało się Marcie Kubackiej, ale późniejsze informacje były co najmniej przerażające. Okazało się, że problemy kardiologiczne żony skoczka były bardzo poważne i lekarze walczyli o jej życie.

QUIZ: Rozpoznasz tych skoczków? Tylko najwięksi kibice sobie poradzą!
Pytanie 1 z 20
Zacznijmy od czegoś prostego. Skoczek na zdjęciu to...
Kamil Stoch

Dawid Kubacki o zdrowiu żony

Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze i Marta Kubacka po kilku tygodniach spędzonych w szpitalu została wypisana do domu, gdzie kontynuowała leczenie. Przez pewien moment zastanawiano się, czy Dawid Kubacki będzie mógł kontynuować karierę, ale i w tym zakresie wątpliwości zostały szybko rozwiane. Dziennikarze wciąż interesują się zdrowiem Kubackiej.

Skoczek w rozmowie z portalem dagbladet.no powiedział, jak obecnie wygląda sytuacja zdrowotna jego żony. - Wtedy było dramatycznie. Ale w tej chwili sytuacja jest dość stabilna. Jestem tutaj, to najlepsza wskazówka. Nadal mogę trenować i konkurować. Żona czuje się dobrze i jest w domu z dziećmi. Wszystko jest na dobrej drodze - powiedział Kubacki. - Może nie jest idealnie, ale jest OK. Gdyby tak nie było, zostałbym w domu - wyjaśnił skoczek narciarski.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze