Kręgosłup austriackiego skoczka nie został uszkodzony. W stłuczonej klatce piersiowej nie ma złamań, "Morgi" ma tylko problemy z oddychaniem. W głowie zmniejszyło się krwawienie. Obrażenia twarzy sprawiają ból, ale nie doszło do złamań czaszki. Jedyny problem to zaniki pamięci, ale to podobno normalna reakcja mózgu. Wkrótce powinny ustąpić.
Trzykrotny mistrz olimpijski nie pamięta upadku na mamuciej skoczni z wysokości kilku metrów i przy prędkości ok. 100 km/h. Nastąpił on niespełna 4 tygodnie po wypadku na skoczni w Titisee-Neustadt. Być może "Morgi" zbyt szybko wrócił do skakania po tamtym zdarzeniu.
Thomas Morgenstern, WYPADEK - WIDEO Z UPADKU na mamucie
Doktor Udo Beyer ze szpitala ortopedycznego w Salzburgu twierdzi, że chory jest w pełni przytomny i zdolny do rozmowy na każdy temat. Do poniedziałku skoczek ma pozostać na obserwacji na oddziale intensywnej terapii. Potem zapewne zostanie przeniesiony do zwykłej sali chorych.
Nikt jeszcze nie wypowiada się na temat jego ewentualnego startu w igrzyskach olimpijskich w Soczi.