morgenstern w pierwszej serii niedzielnego konkursu miał upadek. Uderzył głową i barkiem o zeskok, potem bezwładnie zsunął się po śniegu w dół zeskoku. Próbował wstać, ale upadł i został zniesiony ze skoczni. na noszach. Na szczęście obrażenia nie były poważne. Skończyło się na stłuczeniach i krwiakach na ciele oraz złamaniem palca prawej ręki.
Zobac koniecznie: Thomas Morgenstern po upadku: To było jak cios Kliczki! WIDEO
- To prawie cud, że nic złego się nie stało. Czuję ogromną wdzięczność do lekarzy. To jest dla mnie jak drugie zwycięstwo - powiedział Morgenstern, który wygrał sobotni konkurs w Titisee-Neustadt.