Adam Małysz na brak popularności wciąż nie może narzekać. Legendarny skoczek narciarski to prawdopodobnie najbardziej rozpoznawalna postać ze świata sportu w Polsce, a zawdzięcza to swoim ogromnym sukcesom w skokach. Można pokusić się o stwierdzenie, że drugiej takiej osobistości polski sport długo się nie doczeka. Małysz po zakończeniu kariery nie usunął się w cień, a wręcz przeciwnie. Obecnie pełni funkcję prezesa PZN, ale w związku jest już od wielu lat i sprawował piecze nad ukochaną dyscypliną sportu. "Orła z Wisły" mogliśmy zobaczyć jednak i w innych rolach.
Małysz w nowej roli. Zupełna nowość
Małysz nie boi się ponadto występować przed kamerami. Jeszcze jako dyrektor do spraw skoków narciarskich i kombinacji norweskiej w PZN był bardzo częstym gościem w studiu telewizyjnym i chętnie opowiadał o sprawach związanych ze skokami. Obecnie również nie brakuje Małysza na ekranie, a co ciekawe, będzie pojawiał się on częściej w telewizji. Już kilka dni temu podano informację, że były skoczek ma dołączyć do zespołu "Dzień Dobry TVN", o czym napisał portal press.pl.
Tajemnicza wypowiedź Małysza. Złożył obietnicę
"Z informacji "Presserwisu" wynika, że "Dzień dobry TVN" poprowadzi również Adam Małysz, były skoczek narciarski, dziś prezes Polskiego Związku Narciarskiego" - można było przeczytać w artykule. "Fakt" postanowił zasięgnąć informacji u samego źródła. Małysz gryzł się jednak w język i nie zdradził dziennikarzom zbyt wiele. - Na razie to jest top secret. Zaczynamy w poniedziałek 26 sierpnia o godzinie 7.45. Zapraszam przed telewizory - powiedział Małysz i obiecał, że nieco więcej zdradzi po premierze programu "Dzień Dobry TVN" z jego udziałem.