Trenować będzie na dawnym poligonie wojsk pancernych, w Żaganiu w województwie Lubuskim. Wczoraj pojawił się w tym mieście jako gość seminarium poświęconemu jeździe off-roadowej (czyli terenowej).
-Jako skoczek miałem szczególnie mocny dół, a teraz mocno ćwiczę górę – tłumaczył z uśmiechem Małysz. - A to dlatego, że kierowcy najwięcej pracują rekami - dodał.
Przeczytaj koniecznie: Żużel. Rafał Dobrucki już nigdy nie będzie sprawny
A że Żagań promuje się hasłem „diabelsko piękne miasto”, stąd specjalni jego goście, a takim bez wątpeinia był Adam Małysz, są obdarowywani figurami diabłów.