Kamil Stoch

i

Autor: archiwum se.pl Kamil Stoch

Zobacz jak skacze Kamil Stoch! Tak fruwa ideał

2014-03-27 8:47

Niewielu skoczków na świecie potrafi zrobić w powietrzu to, co on. Kamil Stoch (27 l.) jest jednym z nielicznych zawodników zadziwiających techniką latania. Nie bez powodu to Polakowi najczęściej zdarzały się w minionym sezonie dwudziestki, czyli noty idealne. - Jest w gronie zaledwie kilku skaczących najczyściej i w najpiękniejszym stylu - nie ma wątpliwości Marek Siderek, polski sędzia międzynarodowy.

Sam Siderek dał Stochowi notę marzeń podczas grudniowych zawodów PŚ w Titisee-Neustadt. - Dla mnie jego skok był wtedy idealny - podkreśla nasz arbiter, którego nie można w żaden sposób posądzić o stronniczość. Był bowiem jednym z dwóch członków jury oceniających wówczas próbę Stocha maksymalnie.

- To nie jest proste, bo na decyzję mamy może 2 sekundy - tłumaczy Siderek. - Co dwa lata odbywamy szkolenia, podczas których oglądamy skoki bliskie ideału i te słabsze. Dostajemy do oceny 30 prób i jesteśmy w stanie wychwycić najdrobniejsze niuanse. Decyzje w czasie zawodów podejmuje się praktycznie z automatu.

Robert i Ania Lewandowscy w Warszawie ZDJĘCIA

Jak się dostaje "20"? Technicznie wygląda to tak, że każdy z 5 sędziów na wieży ma przed sobą pulpit z guziczkami. Większość z nich odpowiada wartościom liczbowym. Są to wielkości, o które sędzia odejmuje punkty od idealnej noty 20. Punktuje się osobno lot, lądowanie i odjazd, czyli kilkanaście metrów po zetknięciu skoczka z ziemią. Jeśli sędzia ma uwagi do którejś z faz, odejmuje od każdej stosowną liczbę punktów za pomocą przycisków. Jeśli uwag nie ma, wciska tylko klawisz z napisem "OK". Wtedy zapala się dwudziestka.

- Kamil ma zdolność perfekcyjnego trafiania w próg - analizuje Siderek. - Potem zaczyna szybować, a ja już wtedy wiem, czy miał dobry wiatr, czy nie, bo to od razu widać po mowie ciała skoczka. Posągowość Stocha w locie, o której tyle się ostatnio mówi, bierze się przede wszystkim ze stabilizacji sylwetki, a to wynik pracy treningowej nad elementami techniki - wyjaśnia nasz arbiter.

1. Wyjście z progu

Przepisy mówią, że skoczek może osiągnąć optymalny tor lotu między innymi za sprawą odpowiedniego wyjścia z progu skoczni. Odbicie ma być odważne i agresywne, a przejście do fazy lotu szybkie i płynne. Sędziowie zwracają uwagę, by zawodnik miał właściwą wysokość i pozycję ciała w powietrzu. Nogi mają być wyprostowane.

2. Lot

Narty muszą być prowadzone bez skrzyżowań, liczy się układ tułowia, kończyn i rąk, które teoretycznie powinny być wzdłuż tułowia, ale dopuszcza się ich odsunięcie od ciała w symetryczny sposób. Lot musi być spokojny, ale dynamiczny, po energicznym odbiciu, z zachowaniem praw aerodynamiki, z utworzeniem czegoś na kształt skrzydła między nartami a tułowiem.

3. Lądowanie

Należy je wykonać w wypadzie (telemarku), kolano nogi zakrocznej powinno być na wysokości połowy podudzia drugiej nogi. Skoczek musi wyraźnie zgiąć kolano, stopy nie mogą być na jednej wysokości, a odległość nart od siebie nie powinna przekraczać ich dwukrotnej szerokości, czyli w praktyce ok. 20 cm. Ręce trzyma się z boku, trzeba wszystko robić bez żadnych wahnięć.

4. Odjazd

Czyli faza skoku obejmująca ok. 15-20 metrów po wylądowaniu, w której należy jeszcze zachować pozycję wypadową. Potem można dołączyć nogę wypadową, ale trzeba pamiętać, że ocenianie skoku przez sędziów kończy się dopiero na zielonej linii na zeskoku (tzw. linii upadku), do której nie mogą nastąpić żadne zawahanie czy upadek, bo wpływa to drastycznie na noty (np. za upadek przed linią odejmuje się aż 7 pkt).

Najnowsze