Agnieszka Radwańska zagra z Monicą Niculescu, która w II rundzie pokonała 3:6, 6:4, 7:5 Serbkę Jelenę Janković, byłą liderkę rankingu. Rumunka zajmuje 37. miejsce. Prezentuje bardzo dziwny styl gry, z forhendu odbija ciągle piłkę slajsem, nadając jej wsteczną rotację, lub mocno podkręcając piłkę w bok. Kolejni trenerzy próbowali ją tego oduczyć (nawyk wyniesiony z czasów juniorskich). Bezskutecznie. Niculescu uparcie gra swój dziwaczny forhend.
Co ciekawe, to rzadko spotykane uderzenie jest w jej przypadku zaskakująco skuteczne. Rywalki przyzwyczajone do agresywnych uderzeń i top-spinów (postępująca rotacja) często nie potrafią złapać rytmu gry, gubią się. Często powtarzają, że nie znowszą z nią grać.
Agnieszka Radwańska w cyklu WTA grała z Niculescu dwa razy. Najpierw wygrała 6:4, 6:2 (w 2009 roku). Pół roku temu była już jednak zaskakująca porażka. W półfinale turnieju w Nottingham Polka przegrała z Rumunką 7:5, 4:6, 0:6. To była bolesna klęska.
Jak będzie teraz? Jest okazja do rewanżu.
Mecz Radwańska - Niculescu został zaplanowany jako trzeci na Korcie Centralnym. Rywalizacja w Dausze rozpocznie się o godz. 12 czasu polskiego. Należy więc spodziewać się, że Polka i Rumunka wyjdą na kort ok. godziny 15-15.30. Może nieco później...
Transmisja w TVP Sport.
Radwańska zaprowadziła Celta za rączkę do knajpy. TYLKO U NAS [ZDJĘCIA]