Początek spotkania nie wskazywał na gładkie zwycięstwo naszej reprezentantki. Varvara Lepchenko od pierwszych minut postawiła na korcie twarde warunki. Po sześciu gemach prowadziła nawet 4:2, jednak, jak się później okazało, były to dla Amerykanki miłe złego poczatki.
W dalszej części meczu swoją grę zdecydowanie poprawiła Agnieszka Radwańska. Polka najpierw przechyliła szalę zwycięstwa na swoją korzyść w pierwszym secie, a następnie bez problemów ograła rywalkę w drugiej partii.
W III rundzie WTA w Cinsinnati nasza najlepsza zawodniczka zmierzy się z Rosjanką Jeleną Wiesniną.