O tym, że Agnieszka Radwańska 22 lutego awansuje na 3. miejsce, wiadomo było już po Australian Open. Portal sport.se.pl informował o tym w ostatnim czasie. Zgodnie z zasadami rankingu WTA, krakowianka mimo kontuzji i rezygnacji z gry w Dubaju, nie straciła żadnych punktów. To dlatego, że rok temu doszła tam do III rundy, za co dostała 105 pkt., a to mniej niż najgorszy z jej 16 rezultatów w ostatnich 52 tygodniach wliczanych do rankingu.
W zupełnie innej sytuacji były rywalki sąsiadujące z Agnieszką w rankingu - Simona Halep (nr 3) i Garbine Muguruza (nr 5). Rumunka i Hiszpanka rok temu znakomicie poradziły sobie w Dubaju. Halep wygrała ten turniej, za co zgarnęła 900 punktów, a Muguruza doszła do półfinału i dostała 350 pkt.
I tu dochodzimy do kluczowej sprawy. Turniej w Dubaju i zaczynający się tydzień później turniej w Dausze co rok zamieniają się rangą, raz jeden jest ważniejszy (WTA Premier 5), raz drugi (WTA Premier). Rok temu większą imprezą był turniej w Dubaju, a teraz ustąpił miejsca Dausze. W tym roku w Dubaju zwyciężczyni mogła zgarnąć tylko 470 pkt, a nie 900 jak przed rokiem. Dlatego Simona Halep od początku nie miała szans obronić całego zgromadzonego 12 miesięcy temu dorobku. Na dodatek poległa już w II rundzie, podobnie jak Garbine Muguruza, która również nie miała szans zagrozić w tym tygodniu pozycji Agnieszki.
Polka wraca do gry. W II rundzie jej rywalką będzie Ukrainka Kateryna Bogdarenko.
WTA Doha. Radwańska poznała pierwszą rywalkę. Kiedyś sensacyjnie z nią przegrała
Czołówka rankingu WTA:
1. S. Williams 9245 pkt.
2. A. Kerber 5700
3. A. Radwańska 5210
4. S. Halep 4745
5. G. Muguruza 4642
6. M. Szarapowa 3672
...98. M. Linette 669
...109. U. Radwańska 600