W imprezie byłych wybitnych tenisistek ma wystąpić również Ashleigh Barty, a więc... 28-letnia emerytowana zawodniczka, była liderka rankingu.
Dla Radwańskiej powrót na korty All England Clubu to wyjątkowy czas. Zawsze tutaj czuła się najlepiej spośród wszystkich turniejów wielkoszlemowych. Londyńska trawa była jej ulubioną nawierzchnią. W 2012 roku przegrała finał Wimbledonu z Sereną Williams, ale napsuła sporo krwi Amerykance, przegrywając dopiero po trzech setach. W 2013 i 2015 "Isia" docierała do półfinału Wimbledonu.
W sumie wygrała 20 imprez i przez lata należała do czołowej dziesiątki WTA, najwyżej będąc na drugim miejscu w Tourze. Karierę zakończyła pod koniec 2018 roku, tenisistka z Krakowa borykała się z coraz większymi problemami ze zdrowiem. Można ją teraz spotkać na kortach do padla (4. miejsce podczas padlowych ME z reprezentacją Polski!), który stał się jej nowym ulubionym sportem, tegoroczny występ w turnieju legend Wimbledomu będzie jej trzecim z rzędu.
Radwańska wystąpi w parze z Francescą Schiavone, czyli mistrzynią Rolanda Garrosa z 2010 roku (wielkoszlemowy turniej w Paryżu, rozgrywany na kortach ziemnych).
Oprócz duetu Radwańska-Schiavone zobaczymy takie pary jak: Ashleigh Barty/Casey Dellacqua, Cara Black/Samantha Stosur, Kim Clijsters/Marina Hingis, Daniela Hantuchova/Laura Robson, Johanna Konta/CoCo Vandeweghe, Andrea Petkovic/Magdalena Rybarikova, Roberta Vinci/Jie Zheng.