Aryna Sabalenka mistrzynią US Open po zwycięstwie 7:5, 7:5 nad Amerykanką Jessicą Pegulą. To trzeci wielkoszlemowy triumf Białorusinki w karierze i drugi w tym roku. Finał od początku stał na bardzo wysokim poziomie. Faworytką była oczywiście Sabalenka, która pokonała Pegulę tuż przed US Open, w finale turnieju WTA w Cincinnati (6:3, 7:5). Jednak jako pierwsza inicjatywę przejęła Amerykanka, przełamując serwis rywalki i wychodząc na prowadzenie 2:1. Sabalenka odpowiedziała natychmiast. Numer 2 kobiecego tenisa grała coraz lepiej, wywierając na tenisistce z USA niesamowitą presję niemal w każdym uderzeniu. Białorusinka wygrała cztery kolejne gemy, wychodząc na prowadzenie 5:2, ale wtedy sprytna i inteligentna Pegula zdołała odrobić straty. Amerykanka była blisko doprowadzenia do tie-breaka, ale nie wykorzystała swoich szans i pękła pod naporem Sabalenki, która wygrała pierwszą partię 7:5 po emocjonującej i dramatycznej walce w ostatnim gemie.
W drugim secie Aryna Sabalenka poszła za ciosem i szybko zbudowała sobie przewagę przełamania i prowadziła 3:0. Jednak i w tej partii Jessica Pegula pokazała wielkie serce do walki. Odrobiła straty i była blisko doprowadzenia do trzeciego seta. I tym razem ogromna siła ognia Sabalenki okazała się decydująca.
Aryna Sabalenka wygrała US Open i jej strata do Igi Świątek w notowaniu WTA zmaleje z 2679 do 2169 pkt. To trzeci wielkoszlemowy triumf tenisistki z Mińska, po dwóch zwycięstwach w Australian Open (2023 i 2024). Mistrzyni wygrała 3,6 mln dolarów.