Aryna Sabalenka jest już lepsza od Igi Świątek
Aryna Sabalenka i Iga Świątek trafiły do przeciwnych stron drabinki US Open i najwcześniej mogą spotkać się w finale. Oznacza to też, że grają swoje mecze w różne dni i Białorusinka zameldowała się już w III rundzie, a Polka zagra o to dopiero w czwartek. Wiceliderka rankingu WTA świetnie rozpoczęła turniej od pewnych zwycięstw z Australijką Priscillą Hon (WTA 203.) 6:3, 6:3 i Włoszką Lucią Bronzetti (WTA 76.) 6:3, 6:1. Z kolei światowa "jedynka" miała w pierwszym meczu pewne kłopoty, ale ostatecznie wygrała w dwóch setach z Rosjanką Kamillą Rachimową 6:4, 7:6(6). O awans do trzeciej rundy Świątek zagra z Japonką Eną Shibaharą (WTA 217.) i jest zdecydowaną faworytką. Zwycięstwo pozwoli jej dołączyć m.in. do Sabalenki, a także poprawić bilans kariery w turniejach Wielkiego Szlema na kortach twardych. Okazuje się, że pod tym względem 23-latka ustępuje swojej wielkiej rywalce!
Zobacz też: Ojciec Igi Świątek szczery aż do bólu. "To boli mnie jako rodzica". W pełni się otworzył
Statystyczny profil OptaAce po zwycięstwie Sabalenki w II rundzie US Open zaprezentował dane, które robią wrażenie. Okazuje się, że wśród aktywnych tenisistek Białorusinka ma drugi najlepszy bilans zwycięstw w wielkoszlemowych turniejach na twardej nawierzchni. Nieznacznie lepsza nie jest wcale Świątek, a Naomi Osaka, która wygrała aż 81 procent meczów (47-11). Druga Sabalenka ze skutecznością 80,6 proc. (45-11) wyprzedza właśnie Polkę (77,3 proc.; 34-10). Raszynianka, aby dogonić wielką rywalkę, musiałaby wygrać jeszcze sporo meczów i liczyć na jej wpadkę. A na to się nie zanosi, bo eksperci w tym roku typują do zwycięstwa w US Open właśnie Sabalenkę.
Sabalenka faworytką US Open
- Wielu spośród graczy, którzy uczestniczyli w igrzyskach, wydaje się zmęczonych. Także emocjonalnie. Ta zmiana z mączki na trawę, by potem znów grać na mączce, a teraz na hardzie... Sabalenka nie grała w Wimbledonie i w igrzyskach i myślę, że ma w sobie przez to nieco więcej świeżości niż inne zawodniczki. Gdybym więc miał stawiać na kogoś, to pewnie na nią - mówi legendarny John McEnroe cytowany przez Sport.pl. - Nie wiem, w jakim dokładnie miejscu jest teraz Iga i ile paliwa zostało jej w baku - ocenił szanse Polki.