To nie był łatwy rywal, choć trafił do turnieju z kwalifikacji. Kubot grał już w Levine'em 4 lata temu w Delray Beach i przegrał. Łukasz długo nie mógł znaleźć metody na przełamanie mocnego serwisu Levine'a i dopiero w tie-breaku po raz pierwszy wygrał 5 piłek z rzędu. Drugie przełamanie nastąpiło w 7. gemie drugiej partii.
Kubot w tym meczu bardzo dobrze serwował. Ta broń przyda mu się w następnym pojedynku, gdzie jego rywalem będzie Francuz Benneteau lub Niemiec Petzschner.