- Takie rzeczy się czuje. Jesteśmy tylko ludźmi. Nie jesteśmy maszynami. Czasami zdarza się wyczerpanie. Nie jestem jedyną, której się to przydarzyło. Także w 4. rundzie Muguruza grała niesamowicie, a nagle straciła siły w końcówce - cytuje Radwańska eurosport.onet.pl.
Przeczytaj koniecznie: AO 2014. Łukasz Kubot zagra w finale debla!
- Spóźniałam się praktycznie do wszystkich piłek. To nie był mój dzień. Oczywiście się starałam, szczególnie wrócić w drugim secie, ale ja chciałam, moje nogi nie bardzo.
- Półfinał wielkiego szlema to w dalszym ciągu dobry wynik. Nigdy nie byłam tu w półfinale. Cieszę się, że mi się to udało. Z drugiej strony zawsze chce się więcej - mówiła.