Agnieszka Radwańska (nr 3) w I rundzie Australian Open zagra z Bułgarką Cwietaną Pironkową (nr 63). Ostatni pojedynek Polki z tą rywalką to wyjątkowo przykra porażka w IV rundzie ubiegłorocznego French Open. Radwańska prowadziła już w tym meczu 6:2, 3:0, ale rywalizację przerwał ulewny deszcz. Kiedy w końcu po dwóch dniach panie znów mogły wyjść na kort w Paryżu, krakowianka była bezradna. W anormalnych warunkach, przy wciąż padającym deszczu, roztrwoniła szybko przewagę i przegrała 6:2, 3:6, 3:6. W sumie Radwańska i Pironkowa grały ze sobą aż 12 razy. Bilans tych pojedynków to 9-3 dla Agnieszki. Jeżeli Radwańska pokona Pironkową, to w II rundzie zmierzy się Chinką Qiang Wang (nr 70) lub z Chorwatką Marianą Lucić-Baroni (nr 79). Potencjalna rywalka w III rundzie to Alize Cornet (Francja, nr 31), a w IV rundzie to m.in. Timea Bacsinszky (Szwajcaria, nr 15), Jelena Wiesnina (Rosja, nr 17) i... Magda Linette. Na początku Australian Open zamująca 93. miejsce w rankingu poznanianka musi się jednak uporać z Mandy Minellą (Luksemburg, 104). Na Serenę Williams (USA, nr 2) Radwańska może trafić w półfinale, a na Andżelikę Kerber (Niemcy, nr 1) - dopiero w finale.
Strasznego pecha w losowaniu miał znowu Jerzy Janowicz (nr 278), który w turnieju głównym wystąpi dzięki tzw. zamrożonemu rankingowi (zasady stosowane przy powrocie do gry po długiej przerwie spowodowanej kontuzją). Łodzianin, który w ostatnim US Open trafił od razu na Serba Novaka Djokovicia (wtedy nr 1), teraz wylosował niewiele lepiej. Jerzyk w I rundzie zagra z Chorwatem Marinem Ciliciem (nr 7). Szykuje się zatem pojedynek potężnie serwujących bombardierów, w którym Polak nie będzie faworytem...
Organizatorzy Australian Open poinformowali, że w pierwszym dniu rywalizacja toczyć się będzie w górnych połowach turniejowych drabinek. Dolne połowy poczekają na drugi dzień. To oznacza, że w poniedziałek zagra Jerzy Janowicz, a Agnieszka Radwańska i Magda Linette rozpoczną walkę we wtorek.