Agnieszka Radwańska rok temu odpadła z Australian Open już w II rundzie. Teraz było niewiele lepiej. Polka była faworytką starcia z Tajwanką Su-Wei Hsieh (nr 88 WTA), ale Azajtka pokazała, że jej zwycięstwo nad Garbine Muguruzą (7:6, 6:4) nie było przypadkiem. Grająca w niekonwencjonalnym stylu tenisistka (oburęczny forhend) już na początku zdominowała Radwańską. Uderzała piłki mocno i bardzo precyzyjnie blisko linii. Zmuszała Polkę do biegania, wywierając presję.
Radwańska w drugim secie dwukrotnie odrobiła stratę przełamania. Mimo problemów z kolanem coraz lepiej radziła sobie ze sprytnymi zagraniami Hsieh. Pod koniec drugiej partii widać już jednak było, że jest potwornie zmęczona. W końcu Tajwanka przypieczętowała wygraną. W IV rundzie zagra z reprezentującą Niemcy Andżeliką Kerber, która rozbiła 6:1, 6:3 Rosjankę Marię Szarapową.
III runda Australian Open: Agnieszka Radwańska - Su-Wei Hsieh 2:6, 5:7