Djoko pod specjalnym nadzorem

2008-11-18 10:50

Albańscy terroryści grożą śmiercią Djokoviciovi (21 l.).

Po wspaniałym zwycięstwie w Szanghaju w Turnieju Masters Novak Djoković (21 l.) wrócił do rodzinnego Belgradu, chociaż grozi mu tam...śmiertelne niebezpieczeństwo.

Według serbskiej gazety "Press" na życie gwiazdy światowego tenisa dybią albańscy terroryści. Wszystko dlatego, że protestował przeciw uznaniu niepodległości Kosowa. Wspierał także finansowo swoich rodaków w kosowskiej Mitrowicy. - Nigdy nie uznam niepodległości Kosowa. Tam urodził się mój ojciec, tam też mieszkała moja rodzina przez 30 lat - mówił Djokovi.

Za te słowa albańscy terroryści wydali na tenisistę wyrok śmierci i teraz jest on pod całodobową opieką służb specjalnych.

Najnowsze