25-letnia Elina Switolina i 33-letni Gael Monfils to kolejna gorąca para w wielkim świecie tenisa. Blondwłosa Ukrainka i ciemnoskóry Francuz tworzą parę już od blisko roku, a miłosny żar aż bije od Eliny i znanego z ogromnego poczucia humoru Gaela. Zakochani tenisiści nawet razem trenują, a Switolina twierdzi, że dzięki temu gra ostatnio dużo lepiej. - Wspólne treningi z Gaelem pomogły mi poprawić pracę nóg i refleks. On uderza mocno i płasko, a ja dzięki naszym sparingom lepiej radzę sobie z takim tempem gry - mówi Switolina.
Ukrainka i Francuz w czasie treningów bez skrępowania wymieniają gorące pieszczoty i pocałunki. Zdjęcia zakochanych tenisistów wywołują duże emocje wśród kibiców. - Złośliwi mówili, że od kiedy spotykam się z Gaelem, zaczęłam gorzej grać, ale zawsze wiedziałam, że to bzdura - mówi Switolina, która po zwycięstwie 6:4, 6:4 nad Brytyjką Johanną Kontą po raz pierwszy w karierze zagra w wielkoszlemowym półfinale. W Nowym Jorku znakomicie spisuje się też Monfils. Sympatyczny Francuz w środę (ok. godz. 20 polskiego czasu) zagra w 1/4 finału US Open z Włochem Matteo Berretttinim.