Iga Świątek w III rundzie Australian Open zagra z Fioną Ferro (nr 46), która dość niespodziewanie doszła w Melbourne tak daleko. - Jestem bardzo szczęśliwa, że jestem w trzeciej rundzie i nie stawiam sobie granic - powiedziała Ferro po zwycięstwie 6:4, 6:4 nad Rosjanką Jeleną Rybakiną. Iga Świątek pytana na konferencji prasowej o kolejna rywalkę, przyznała bez ogródek, że niewiele o niej wie i nie jest w stanie powiedzieć niczego interesującego. Nieco więcej na temat Polki miała do powiedzenia Ferro, która oczywiście miała okazję poznać styl gry Igi Świątek, oglądają wygrany przez naszą tenisistkę French Open. - Iga Świątek, to zawodniczka, której nie znam dobrze, nigdy z nią nie trenowałem, nigdy nie grałyśmy ze sobą meczu - zaczęła Fiona Ferro podczas konferencji prasowej. - Oczywiście widziałem ją trochę, jak grała na Roland Garros. Jest zawodniczką, której tenis jest dość kompletny i gra trochę jak facet, bo mocno podkręca piłki z forhendu - dodała Ferro, mając na myśli słynne top-spiny Igi Świątek (piłki z postępującą rotacją). - Poza tym ma również dobry bekhend i myślę, że opanowała dobrze wiele tenisowych uderzeń. Na pewno czeka mnie duże wyzwanie - dodała Fiona Ferro, rywalka Igi Świątek w III rundzie Australian Open.

i
Fiona Ferro: Iga Świątek gra trochę jak FACET, czeka mnie duże wyzwanie
Iga Świątek i Fiona Ferro powalczą w piątek w III rundzie Australian Open. Faworytką będzie Polka, która pytana o Francuzkę, przyznała, że niewiele o niej wie, nie widziała za dużo jej meczów i będzie musiała polegać na taktyce, którą przygotuje dla niej trener Piotr Sierzputowski. Nieco więcej na temat Igi Świątek miała Fiona Ferro, która cytowana przez francuskie media stwierdziła nawet, że Polka gra trochę jak... facet.