Hubert Hurkacz

i

Autor: AP Photo Hubert Hurkacz

US Open 2024

Hubert Hurkacz męczył się z notowanym 181 miejsc niżej Kazachem, ale wygrał. Nie przeszkodziły mu odciski

2024-08-27 20:25

Hubert Hurkacz (ATP 7.) udanie rozpoczął US Open, choć skazywany na pożarcie Timofiej Skatow (ATP 188.) postawił mu naprawdę trudne warunki. Tak naprawdę tylko w pierwszym secie Polak łatwo uporał się z Kazachem, a w następnych partiach potrzebował tie-breaków. Po drugim secie wrocławianin skorzystał nawet z przerwy medycznej ze względu na odciski na dłoni. Te nie przeszkodziły mu w zamknięciu meczu w trzech setach 6:3, 7:6(4), 7:6(3).

Hubert Hurkacz nie bez kłopotów, ale awansował do II rundy US Open

Mecz Hurkacza ze Skatowem zaczął się po myśli polskich kibiców. Już w pierwszym gemie serwisowym rywala Hubi mógł go przełamać, ale w prostej sytuacji popełnił kuriozalny błąd. Przy swoim podaniu Polak nie miał najmniejszych problemów, ale marnował kolejne break pointy. Wykorzystał dopiero piątą taką okazję i przy stanie 5:3 wpadł w króciutki dołek. Musiał bronić break pointa, ale zdołał wybrnąć z opresji i wygrał pierwszego seta 6:3. Końcówka partii była jednak zalążkiem lepszej gry Skatowa.

Kazach od początku drugiego seta zaczął grać mocniej i odważniej, coraz częściej przejmując inicjatywę nad faworyzowanym Hurkaczem. Walka gem za gem trwała do stanu 4:4, gdy siódmy tenisista świata doprowadził do przełamania. Wydawało się, że tego seta już nie wypuści, ale sensacyjnie po raz pierwszy w meczu stracił serwis po fatalnym gemie z wieloma błędami. To dodało wiatru w żagle 23-letniemu Kazachowi, który doprowadził do tie-breaka. W nim od początku na prowadzeniu był Hurkacz i wygrał ostatecznie 7-4. Po ostatniej piłce Skatow udał się na przerwę do szatni, a Polak poprosił o przerwę medyczną w związku z odciskami na dłoni. Kibice mogli odetchnąć, że nie chodziło o kontuzjowane niedawno kolano.

Hurkacz zagra w II rundzie z Jordanem Thompsonem

W trzecim secie Skatow kontynuował swoją odważną grę i tym razem to on pierwszy przełamał rywala. Przy stanie 2:3 wydawało się, że Hurkacz może mieć problemy z zamknięciem meczu w trzech setach, ale z drobną pomocą rywala szybko doprowadził do remisu 3:3. Kolejne gemy nie przyniosły przełamania i ponownie o wyniku rozstrzygnął tie-break. W nim wrocławianin od samego początku nie zostawił żadnych złudzeń i pewnie zamknął mecz w trzech setach. Na szczęście nie stracił energii na dodatkowe partie, ale na korcie i tak spędził blisko 3 godziny - zdecydowanie więcej niż jego następny rywal Jordan Thompson (ATP 32.).

W II rundzie Hurkacz zmierzy się z doświadczonym Australijczykiem, który rozpoczął swój pierwszy mecz turnieju równo z Polakiem, ale szybciej - w równo dwie godziny - uporał się z Francuzem Constantem Lestienne 6:1, 6:3, 6:2. Mecz Hurkacz - Thompson w II rundzie US Open odbędzie się w czwartek, 29 sierpnia.

Listen on Spreaker.
Najnowsze