Hubert Hurkacz na kortach imponuje żelazną kondycją, ale właśnie dostał dodatkowy zastrzyk energii. Najlepszy polski tenisista, który tuż przed US Open wygrał turniej ATP w Winston-Salem, podpisał kontrakt z Grupą Lotos. - Ostatnie sukcesy traktuję jako kolejny ważny krok w mojej karierze. Z trenerami wspólnie przygotowujemy plan, jak rozwijać moją grę i możliwości. Triumf w Winston-Salem był po prostu realizacją kolejnego wyznaczonego celu - mówił Hubi w rozmowie z "Super Expresem".
Po spotkaniu medialnym poświęconym kontraktowi z koncernem paliwowym Hurbert Hurkacz wsiadł do superauta. Tenisista z Wrocławia to fan motoryzacji, więc musiał mieć wielką frajdę, jeżdżąc McLarenem 720S Spider. Piękne cacko brytyjskiego producenta rozpędza się do aż 341 km/h. Moc silnika to 720 KM, a do 100 km/h rozpędza się w... zaledwie 3 sekundy. Cena wyjściowa to 237 tys. funtów (ok. 1,15 mln złotych) plus podatki. "Dzięki McLaren Warszawa za możliwość jazdy tym niesamowitym autem!" - skomentował przejażdżkę Hubert Hurkacz.