Hurkacz odpada z ATP Toronto. Udany rewanż Miedwiediewa

Do ćwierćfinały prestiżowego turnieju w Kanadzie Hubert Hurkacz awansował wygrywając… ledwie jeden mecz. W pierwszej rundzie Polak skorzystał z wolnego losu, ponieważ w turnieju został rozstawiony z numerem 7.. W drugiej miał mierzyć się ze znanym ze światowych kortów Japończykiem Keiem Nishikorim, ale ten postanowił wycofać się z powodu kontuzji. Tym samym Hurkacz swoje występy zaczął dopiero od trzeciej rundy, gdzie zdołał choć nie bez problemów, pokonać 42. rakietę świata Nikoloza Basilaszwiliego. Do dało mu przepustkę do ćwierćfinału, gdzie Polak starł się z jednym z najlepszych tenisistów w tym roku, zajmującym drugie miejsce w rankingu ATP Daniiłem Miedwiediewem.

ATP Toronto PREMIE: Ile zarobił Hurkacz? Pieniądze na ATP Toronto

Tak Hubert Hurkacz dorastał do sukcesu na Wimbledonie! Zobacz galerię poniżej:

10 zdjęć

Rewanż za porażkę na Wimbledonie

Obaj tenisiści walczyli już ze sobą w tym roku. Na kortach Wimbledonu spotkali się w 1/8 turnieju i po pięciosetowym boju, który rozgrywał się na przestrzeni dwóch dni z powodu opadów deszczu, lepszy okazał się Hurkacz. Tym razem walka obu panów była równie zacięta, choć wiadomo, że w turnieju ATP nie należącym do Wielkiego Szlema nie mogliśmy oglądać aż tyle setów.

Wydała się cała prawda o Idze Świątek! Pokazała zdjęcie z domu

Zaczęło się wspaniale dla Huberta Hurkacza, który wygrał pierwszego seta 6:2 dwukrotnie przełamując Rosjanina. Później jednak Daniił Miedwiediew zaczął popełniać mniej błędów i nie tracił swoich podań. Jako że Polak utrzymywał także swoje, do rozstrzygnięcia drugiej partii potrzebny był tie-break, w którym lepszy okazała się światowa „dwójka”. Decydująca partia miała taki sam przebieg jak poprzednia – żaden z tenisistów nie stracił swojego podania, więc walczyli w tie-breaku. I niestety, znów lepszy okazał się Rosjanin, ostatecznie wygrywając z Hurkaczem i eliminując go z turnieju ATP Toronto.