Po spektakularnym zwycięstwie w Dosze przed rokiem, Świątek marzy się ponowny triumf w tej imprezie. Tegoroczna edycja turnieju WTA1000 w Katarze rozpoczyna się 9 lutego (niedziela). Wiceliderka rankingu przystąpi do turnieju jako półfinalistka wielkoszlemowego Australian Open. Już wiemy, że w najbliższych zawodach na jej drodze nie pojawią się dwie czołowe rywalki. Z jedną z nich mierzyła się właśnie w Melbourne.
ZOBACZ: To tam Iga Świątek poleciała zaraz po Australian Open! Zdjęcia ujawniły prawdę
Zabraknie pogromczyni Igi
Pewnym jest, że w turnieju nie wystąpi Madison Keys. Amerykanka, która w ostatnim czasie pokonała Świątek w pasjonującym półfinale wielkoszlemowej imprezy w Australii, wycofała się z rywalizacji z powodu urazu kolana. To spora strata dla turnieju, ale i szansa dla Świątek, która wciąż może pamiętać dramatyczny bój z Keys, wygrany przez tenisistkę zza oceanu 5:7, 6:1, 7:6 (10-8). W finale Keys pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę.
Nie jest to jednak jedyna rywalka, która zrezygnowała z udziału w turnieju w Dosze. Danielle Collins, która mogłaby stanowić poważne zagrożenie dla Świątek, także zrezygnowała z rywalizacji. Amerykanka zmaga się z urazem stopy. Najprawdopodobniej nie zagra też tydzień później w Dubaju. Kibice tenisa, a w szczególności Igi Świątek, doskonale zdają sobie sprawę, jaka mogła by być temperatura tej rywalizacji. Collins nie ukrywa niechęci do Polki, ostatnio podpadła nawet w Melbourne, prowokując swoim zachowaniem australijskich kibiców.
Na liście nieobecnych w Dosze znalazła się również Naomi Osaka. Była liderka światowego rankingu zrezygnowała z udziału w turnieju w Katarze. Tam tytułu będzie bronić Włoszka Jasmine Paolini. Zbliżające się imprezy WTA 1000 w Dosze i Dubaju będą dla Igi Świątek okazją do dalszego umocnienia swojej pozycji w czubie światowego rankingu.