Iga Świątek nie zagra w czwartek w ćwierćfinale turnieju WTA w Dausze. Polka po zwycięstwie 6:0, 6:1 nad Amerykanką Danielle Collins miała zmierzyć się z Belindą Bencic, ale Szwajcarka zrezygnowała z gry, wycofując się z rywalizacji. Jako powód podała przemęczenie. Decyzja Bencic może wydać się kuriozalna, ale jest zrozumiała. Mistrzyni olimpijska musiała spędzić trzy godziny na korcie, żeby pokonać 1:6, 7:6, 6:4 Wiktorię Azarenkę. A do Kataru przyleciała prosto z Abu Zabi, gdzie sięgnęła po tytuł. Cieszy awans Igi Świątek, ale też szkoda, że do pojedynku Polki ze Szwajcarką nie dojdzie, bo zapowiadał się pasjonująco.
Iga Świątek bez gry w półfinale! Belinda Bencic wycofała się z rywalizacji
Iga Świątek rywalkę w piątkowym półfinale pozna w czwartek po meczu prezentującej się ostatnio znakomicie Amerykanki Coco Gauff z Rosjanką Weroniką Kudermietową. Polka w Katarze wróciła do gry po 24 dniach przerwy w rywalizacji. Zrewanżowała się Amerykance Danielle Collins za porażkę w półfinale ubiegłorocznego Australian Open. Zaprezentowała się bardzo solidnie, ale trzeba też uczciwie podkreślić, że Collins grała fatalnie. Rok temu Iga Świątek wygrała turniej WTA w Dausze, rozpoczynając swoją spektakularną serię 37 zwycięstw. Oby teraz też poszła za ciosem!
Iga Świątek czeka w półfinale! Z kim zagra Iga Świątek w półfinale WTA Doha
Iga Świątek przed pierwszym meczem w Katarze dużo mówiła o radzeniu sobie z presją. Polka w Dausze broni tytułu, a potem czekają ją kolejne ważne występy i obrona wywalczonych przed rokiem punktów. – Nie skupiam się na obronie tytułów, bo wiem, że każdy rok i każdy turniej to zupełnie inna historia – podkreślała Świątek. – Nie ma sensu myśleć o tym, co było przed rokiem. Jest tyle przeszkód do pokonania, że naprawdę chcę koncentrować się tylko na najbliższym meczu. Ostatni rok był tak dziwny, że mógł naprawdę zamieszać w głowie. Dlatego chciałam znów stanąć mocno na ziemi i skupić się wyłącznie na ciężkiej pracy – dodała.