Iga Świątek nie zagra w Miami Open! Zmagającą się z bolesną kontuzją żeber Polka w 2. rundzie miała zmierzyć się znowu z Claire Liu, którą niedawno zdemolowała w Indian Wells 6:0, 6:1. Liderka rankingu WTA poinformowała jednak, że wycofuje się z rywalizacji. A wszystko przez nieszczęsny uraz. Wczoraj Iga Świątek nie trenowała na obiektach Miami Open, a dziś też nie było jej w planach treningowych. Ostatnie dni spędziła w IMG Tennis Academy na Florydzie, luksusowym ośrodku treningowym agencji menedżerskiej, z którą współpracuje. Obecni na miejscu dziennikarze informowali, że mistrzyni Miami Open prawdopodobnie wycofa się z turnieju. Te doniesienia potwierdziły się. Iga Świątek właśnie poinformowała, że nie będzie bronić tytułu. Nie zagra ani w Miami, ani w kwietniowym meczu Kazachstan - Polska (14-15 kwietnia w Billie Jean King Cup. Do gry wróci najwcześniej dopiero w drugiej połowie kwietnia, już na mączce.
Iga Świątek nie zagra w Miami Open! Polka wycofała się z turnieju!
Rok temu Iga Świątek w Miami skompletowała słoneczny dublet, jak nazywany jest triumf w obu wielkich marcowych turniejach w USA. Po wygraniu Indian Wells podbiła również Florydę, pokonując w finale 6:4, 6:0 Naomi Osakę. Niestety nie będzie bronić tytułu. "Wiecie, że po Doha zmagałam się z ostrą infekcją. Byłam dopuszczona do gry, ale silny epizod kaszlowy doprowadził do urazu żebra. Z zespołem staraliśmy się poradzić sobie z tym i pozwolić mi na grę tak długo, jak to było dla mnie bezpieczne. W ostatnich dniach analizowaliśmy dane, a mój lekarz przygotował diagnozę. Niestety, ciągle odczuwam duży ból i dyskomfort i nie jestem w stanie w tym momencie grać. Potrzebuję przerwy, żeby wyzdrowieć i dlatego muszę zrezygnować z gry w Miami Open i Billlie Jean King Cup" - napisała do kibiców Iga.
Kontuzja Igi Świątek! Kiedy Polka wróci do gry?
Iga Świątek najwcześniej wróci do gry zatem w turnieju WTA w Stuttgarcie (17 kwietnia), w którym też ma bronić tytułu. Rok temu wygrała tam efektowne Porsche. Polka jest zgłoszona do turnieju w Stuttgarcie, gdzie ma zacząć serię sezonów na mączce. "Będę dawała znać, jaki kolejny turniej zagram, bo to zależy od procesu zdrowienia i rekomendacji mojego teamu medycznego. Mam za sobą najlepszy zespół, więc potrzebujemy jedynie trochę czasu, żeby sobie z tym poradzić. To bardzo trudna decyzja, ale zdrowie jest najważniejsze.... Mimo tych trudności jestem wdzięczna, że to pierwszy problem zdrowotny od dawna i że tak długo rywalizowałam w pełni sprawna. Ale taki jest sport... Czasami dzieją się rzeczy poza naszą kontrolą. Pora to zaakceptować i wrócić do pełni zdrowia, tak szybko jak to możliwe" - dodała Iga Świątek.
