Iga Świątek PŁAKAŁA US Open Dlaczego płakała Iga Świątek
Iga Świątek pokonała Fionę Ferro 3:6, 7:6(3), 6:0, ale to zwycięstwo rodziło się w strasznych bólach. Polka nie miała dobrego dnia. Zestresowana znów popłakała się w czasie meczu. Na szczęście opanowała emocje i mim gorszej dyspozycji wywalczyła awans do III rundy. - To z pewnością był ciężki mecz. Nie zaczęłam go dobrze. Miałam wrażenie, że nie czuję swoich nóg. Nie po raz pierwszy mi się to zdarzyło, więc staram się nad tym pracować - powiedziała po meczu Iga Świątek. - W drugim secie trochę wyluzowałam i nieco zmieniłam taktykę. Starałam się po prostu przebijać na drugą stronę. Zazwyczaj próbuję atakować i przejmować inicjatywę, ale teraz czułam się tak spięta, że miałam wrażenie, że tylko w ten sposób jestem w stanie wygrywać punkty - dodała Iga. - Czuję presję. Muszę napędzać swój umysł, żeby sobie z tym poradzić. Zazwyczaj w turniejach wielkoszlemowych było mi łatwiej, bo byłam lepiej fizycznie i mentalnie przygotowana. Teraz też jestem przygotowana, ale czuję, że ta presja jest jeszcze większa z powodu mojej pozycji w rankingu i tego wszystkiego co ostatnio przeszłam. Ciężko to opisać, ale pewnie to samo czuli inni zawodnicy po wygraniu po raz pierwszy kilku turniejów - wyjaśniała Iga Świątek.
Iga Świątek POPŁAKAŁA SIĘ: Dlaczego?
Iga Świątek na początku rywalizacji w US Open zdradziła dziennikarzom, że czyta książkę "Przeminęło z wiatrem", amerykański klasyk, którego fabuła rozgrywa się w XIX wieku w czasie Wojny Secesyjnej. Tuż przed meczem z Fioną Ferro skończyła lekturę. - To wspaniała książka, jest w niej wszystko i czułam się, jakbym przeniosła się do XIX wieku. Przeczytanie jej zajęło mi około trzy tygodnie. Skończyłam ją dzień przed meczem i się popłakałam, więc może dlatego było we mnie tyle emocji na korcie - zażartowała Polka. - Żartuję, ale jako juniorka miałam taką sytuację. Tak się zaczytałam, że nie mogłam przestać i czytałam do... 2 w nocy. Następnego dnia przegrałam mecz, więc to było dość głupie. Ale miałam wtedy 16 lat. Inni ludzie chodzą na imprezy, a ja czytam książki do 2 w nocy - dodała z uśmiechem Iga Świątek.
Iga Świątek KIEDY GRA? Z KIM gra Iga Świątek US Open
Iga Świątek w III rundzie US Open zagra z Anett Kontaveit. Ten mecz zostanie rozegrany w sobotę. - Nie czuję się dobrze po ostatnim meczu, bo wiem, że stać mnie na dużo solidniejszą grę i to od początku. Kiedy czuję, że jestem zestresowana, jeszcze bardziej się tym stresuję. I muszę po prostu nauczyć się z tym radzić. Ale cieszę się, że potrafię wygrywać również takie mecze. Wcześniej w takich sytuacjach po prostu się poddawałam - stwierdziła Iga Świątek.