Janowicz - najwyżej rozstawiony z Polaków, stoczył wyrównany pojedynek z Belgiem Yannickiem Mertensem. Wygrał 6:7 (8), 6:3, 6:4.
- Nie byłem w pełni przygotowany, bo ostatnio grałem na szybkiej nawierzchni w hali (w weekend podczas Pucharu Davisa - red.) i przestawienie się na ziemne korty otwarte musi chwilę potrwać. Cieszę się, że mimo błędów wygrałem, i jestem pełen wiary, że w kolejnej rundzie będzie lepiej - przyznał "Jerzyk", który teraz zmierzy się z Ukraińcem Artemem Smirnowem.
Panfil, który pokonał 6:2, 7:6 (1) Niemca Petera Torebko, zagra z Rumunem Victorem Hanescu, a Kocyła - z Argentyńczykiem Guido Andreozzim.