- Jeszcze nie jestem w pełni przygotowany do gry na najwyższym poziomie w nadchodzących turniejach. Jeszcze przechodzę rehabilitację - mówi Janowicz w rozmowie z "Dziennikiem Łódzkim".
>>> ATP Bangkok: Kolejna porażka Łukasza Kubota
- Z powodu braku stuprocentowej pewności odnośnie do stanu mojego zdrowia wyjazd do Chin stał pod dużym znakiem zapytania - dodał "Jerzyk". - Mam nadzieję, że niebawem dojdę do pełnej sprawności i zagram w kolejnych turniejach organizowanych w Europie. W planach miałem dokładnie pięć turniejów: Pekin, Szanghaj, Sztokholm, Walencja i Paryż. Jak już wspomniałem plany prawdopodobnie zostaną okrojone o oba chińskie turnieje. Wrócę na kort w Sztokholmie.