Schiavone wyszła na kort pewna swego, w ostatnich czterech spotkaniach z Isią oddała jej tylko jednego seta. Ale od razu Radwańska wzniosła się na poziom nieosiągalny dla Włoszki, Francesca zepchnięta do defensywy popełniała błąd za błędem i oddała pierwszą partię bez zdobycia choćby jednego gema!
Przeczytaj koniecznie: Michał Listkiewicz: Kibice z Kowna, na koń!
W II secie Schiavone wygrała pierwszą grę i znów oberwała tenisowe lanie, bo Agnieszka goniła ją po placu bez litości.
Isia wyrównała swój wynik sprzed roku - awansowała do ćwierćfinału turnieju, utrzymała 250 pkt w rankingu WTA i przy okazji zarobiła 64,7 tys. dolarów. Teraz przed nią inna trudna rywalka Wiera Zwonariewa, ale w takiej formie Radwańską stać na pokonanie każdej przeciwniczki.
Patrz też: Kontrakt Onyszki ważny. Polonia musi zapłacić!
Zawód za to sprawiła Karolina Woźniacka. "Polska Dunka" dziwnie nerwowo poczynała sobie z niemiecką Serbką Andreą Petković i ostatecznie uległa jej 5:7, 6:3, 3:6.