Zaczął marnie, bo Garcia-Lopez przełamał jego serwis i do końca seta tej straty nie dało się odrobić. Potem jednak inicjatywę odzyskał Polak, który lepiej serwował i był skuteczniejszy przy siatce. Co zaowocowało zwycięstwem w II partii 6:4 i prowadzeniem w III 5:0. I kiedy wydawało się, że trzeba już tylko dopełnić formalności, rywal Kubota zdobył trzy gemy pod rząd. Na szczęście Łukasz przełamał tę serię i skończył seta 6:3.
Następnym przeciwnikiem Kubota będzie Santiago Giraldo, 24-letni Kolumbijczyk, który w rankingu ATP był już 44., ale ostatnio plasuje się w okolicach miejsca "60". Paradoksalnie powinien to być dla Łukasza łatwiejszy rywal od Garcii-Lopeza.