Agnieszka Radwańska, która w II rundzie turnieju WTA w Stuttgarcie dość łatwo ograła Włoszkę Robertę Vinci (6:3, 6:2), potem mogła w spokoju obejrzeć starcie jej potencjalnych rywalek w 1/4 finału. W rosyjskim pojedynku Maria Szarapowa pokonała 6:4, 6:3 Anastazję Pawliuczenkową.
25-letnia Isia grała z 27-letnią Maszą już 10 razy. Bilans tych starć nie jest dla Polki korzystny - 8-2 prowadzi Rosjanka. Maria jest jednak daleka od optymalnej formy. Powoli łapie wiatr w żagle po długiej przerwie spowodowanej operacją kontuzjowanego barku. Za to krakowianka na kortach ziemnych w Barcelonie (3-2 z Hiszpanią w Pucharze Federacji) i teraz w Stuttgarcie spisuje się znakomicie.