Marcin Matkowski i Mariusz Fyrstenberg wicemistrzami swiata!

2011-11-28 3:00

Marcin Matkowski (30 l.) i Mariusz Fyrstenberg (31 l.) jako pierwsza polska para w historii awansowali do finału kończącego sezon turnieju Masters - nieformalnych mistrzostw świata. Niestety, w decydującym meczu nie dali rady. Tytuł mistrzowski trafił do Kanadyjczyka Daniela Nestora (39 l.) i Białorusina Maksa Mirnego (34 l.), którzy wygrali 7:5, 6:3. - Daliśmy z siebie wszystko, ale oni byli lepsi - przyznaje "Frytka".

W półfinale Polacy zagrali rewelacyjnie. Pokonali trzecią parę rankingu, Mahesha Bhupathiego i Leandera Paesa 6:4, 4:6, 10-6. Zwycięstwo było tym cenniejsze, że reprezentanci Indii w wielkim stylu wygrali rywalizację w grupie.

Do finału Masters "Matka" i "Frytka" awansowali po raz pierwszy w karierze. Rywale Polaków - Nestor i Mirny - pokonali ich kilka dni wcześniej, w grupie 6:4, 6:3.

- Trochę nas zbili, nie da się ukryć. Mamy nadzieję, że w finale uda nam się rewanż - zapowiadał Fyrstenberg.

Niestety, rewanż udawał się tylko do końcówki pierwszego seta. Przy stanie 5:5 Mariusz dał się przełamać i chwilę później było już 7:5 dla faworytów.

W drugim secie walka trwała jeszcze krócej, do stanu 2:2. Tym razem przełamać dał się Matkowski i czwarta para rankingu nie wypuściła już przewagi z rąk.

- To wielki sukces polskiego debla, nigdy wcześniej dwaj Polacy nie grali w finale Masters - mówi Wojciech Fibak, który ma na koncie zwycięstwa w deblowym Mastersie, ale z zagranicznymi partnerami. - Marcin i Mariusz dzielnie walczyli, dali z siebie wszystko. To ich pierwszy finał, ale z pewnością nie ostatni. Przecież oni są najmłodszym deblem w światowej czołówce.

Na pocieszenie Polacy dostali czek na 140 tysięcy dolarów (do podziału). To największa premia w ich karierze.

Najnowsze