US Open. Michał Przysiężny zmarnował trzy piłki meczowe

2010-09-01 13:00

Michał Przysiężny (26 l.) był o włos od sprawienia sensacji. "Ołówek" wygrał pierwsze dwa sety pojedynku z 23. w światowym rankingu Albertem Montanesem (30 l.) w pierwszej rundzie US Open. Później 90. w rankingu Polak miał trzy piłki meczowe.

Niestety, żadnej nie wykorzystał. W piątym secie Przysiężny nie miał już sił, wezwał na kort masażystę. Nawet to nie pomogło i mecz zakończył się zwycięstwem faworyta 5:7, 1:6, 7:5, 7:6 (7-5), 6:0.

Przeczytaj koniecznie: Gładki awans Agnieszki Radwańskiej

- Dramat, przegrałem wygrany mecz - mówi załamany Przysiężny. Polak na otarcie łez dostał czek na 19 tysięcy dolarów. Teraz wróci do Polski, gdzie będzie się szykował do występów w Pucharze Davisa.

Najnowsze