Iga udzieliła wywiadu krótko po meczu, jeszcze na głównym korcie Roland Garros. Na początku wypowiedzi Świątek trochę… narzekała na swoją grę. – Na pewno powinnam mieć większą intensywność na początku drugiego seta, ponieważ Elina jest takim typem zawodniczki, która gra lepiej pod presją. Kiedy przegrywa, ona zawsze się podnosi. Musiałam być na to gotowa. I cieszę się, że zaraz po tym, jak zobaczyłam, że moja intensywność spadła, znów ją podniosłam – mówiła Świątek.
Iga Świątek w półfinale Roland Garros! Elina Switolina i wiatr nie zatrzymały Polki! RELACJA NA ŻYWO
Trzy asy Świątek w tym samym gemie!
Nasza tenisistka w ostatnim gemie zrobiła coś, co się jej praktycznie zdarza: zaliczyła trzy asy serwisowe, w tym przy piłce meczowej! To dobiło ukraińską rywalkę ostatecznie, a samą raszyniankę... kompletnie zaskoczyło. Tym bardziej że przez cały mecz mocno hulał wiatr na głównym korcie Roland Garros i tenisistki musiały sobie z tym radzić, trudno było o techniczne i wyszukane piłki. Iga sama była najmocniej zdumiona tymi trzema asami...
Roland Garros PREMIE: Ile zarobiła już Iga Świątek za półfinał? Nagrody pieniężne robią wrażenie!
Nie mogę tego wyjaśnić. Można było zauważyć, że serwis był trochę dziwny również z powodu wiatru. Chciałabym się dowiedzieć, jak to zrobiłam. Pod koniec seta poczułam, że wiatr trochę osłabł, więc wiedziałam, że mogę spróbować. Poza tym miałam nowe piłki, więc po prostu poszłam na całość. I myślę, że zaserwowałam trzy linie. Jestem z tego dumna. To nie zdarza się często. Więc miło jest na pewno wygrać trochę punktów za darmo – podsumowała Świątek bardzo nietypowe zakończenie spotkania z Ukrainką.
Półfinał Roland Garros. Iga Świątek kontra Aryna Sabalenka
Iga Świątek w walce o wielki finał Rolanda Garrosa zmierzy się w czwartek 5 czerwca z Aryną Sabalenką. To będzie kolejne wielkie starcie czołowych tenisistek świata. I Iga musi wygrać, chcąc pozostać z szansa na obronę tytułu. Jak do niego podchodzi?
Iga Świątek zagra z Aryną Sabalenką w półfinale Roland Garros!
– Nasze finały w Madrycie były prawdopodobnie jednymi z najlepszych, najbardziej ekscytujących finałów, w jakich grałam. To zawsze wyzwanie. Ona potrafi grać na każdej nawierzchni. Muszę się skupić na sobie, wykonać swoją robotę, być odważna w moich uderzeniach i po prostu iść na całość. Na pewno jutro przygotuję się taktycznie. Ale ona ma świetny sezon, więc nie będę kłamać, na pewno będzie to trudny mecz, ale cieszę się na wyzwanie – mówiła Iga przed czwartkowym półfinałem.