Iga Świątek

i

Autor: AP PHOTO Iga Świątek

Ważna przepowiednia

Nie pozostawiono złudzeń co do Igi Świątek. Legenda wie, co ją czeka. Zobaczył jej zachowanie i nie miał wątpliwości

2024-01-11 16:15

Australian Open rozpocznie się już za kilka dni. Wśród głównych kandydatek do zwycięstwa pierwszej wielkoszlemowej imprezy w tym roku jest rzecz jasna Iga Świątek. W 2022 roku Polka doszła do półfinału tej imprezy i jest nadzieja, że tym razem uda się jej przebić to osiągnięcie. Wątpliwości co do szans Świątek nie ma Mats Wilander. Legenda tenisa zwróciła uwagę na zachowanie tenisistki.

Tylko przez krótki moment w połowie ubiegłego roku można było się obawiać o formę Igi Świątek. Polka przeżywała nieznaczny kryzys, ale wyszła z niego w sposób znakomity. Na zakończenie sezonu wygrała dwa ważne turnieje oraz odzyskała prowadzenie w rankingu WTA. Dlatego do kolejnego roku sama zawodniczka jak i jej wierni fani przystępują z wielkimi nadziejami. Świątek już podczas United Cup pokazała, że zachowała dyspozycję z końcówki ubiegłego roku i będzie bardzo mocna w najbliższych tygodniach. A te będą przecież związane z Australian Open.

Iga Świątek zalała się łzami na korcie. Wszystko przez ważny dzień dla jej ojca. Tomasz Świątek wyjawił tajemnicę trudnych chwil

QUIZ: Ile wiesz o Idze Świątek?
Pytanie 1 z 30
Na której nawierzchni najbardziej lubi grać Iga Świątek?

Legenda wieszczy triumf Świątek w Australian Open

Najlepszym wynikiem Świątek na imprezie na Antypodach był półfinał w 2022 roku. Teraz nie miała zbyt wiele szczęścia w losowaniu, bo jej droga do finału jest wyboista, ale choćby Mats Wilander wierzy w triumf Świątek. - Wiesz, dlaczego Iga wygra Australian Open? Dlatego, że płakała po finale United Cup. Widziałem mecze Igi w tym turnieju i widziałem łzy w jej oczach po tym, jak razem z Hubertem Hurkaczem przegrała miksta z Niemcami, który decydował o tytule. Iga tak bardzo się angażuje, tak bardzo się stara, jest już tak bardzo doświadczona, choć przecież jeszcze ciągle bardzo młoda, że to jest imponujące - uważa były tenisista w rozmowie z portalem Sport.pl.

Szwed uważa, że Polka jest nieustannie głodna sukcesów. - jest bardzo głodna. Ale nie tylko wygrywania. Tego głodny jest każdy. A Iga jest przede wszystkim głodna rozwoju. Karmi się pracą, trudem, który wkłada w bycie coraz lepszą. Kiedy obserwuję Igę, to szczególnie lubię patrzeć na te momenty, gdy czeka na serwis rywalki. Widzę, jak pracuje na nogach, z jaką intensywnością drepcze, jak bardzo jest oddana grze - do tego stopnia, że ja w tym widzę wręcz ekscytację! Nie robi czegoś dlatego, że musi, ale dlatego, że chce, a wręcz pragnie zrobić to jak najlepiej - ocenił Wilander.

Nasi Partnerzy polecają
Najnowsze