Nie jest żadną tajemnicą, że w tenisie obracane są ogromne pieniądze. Wiele turniejów sowicie opłaca zawodników, a zwłaszcza tych najlepszych, którzy grają o najwyższe cele. Rzecz jasna najwięcej zarobić można na turniejach wielkoszlemowych. Tam nagrody idą w miliony dolarów. Nie inaczej jest w przypadku Australian Open, który rozpocznie się 16 stycznia i potrwa do 29 dnia tego miesiąca.
Australian Open - nagrody i premie. Rekordowo duże wypłaty dla zawodników
Wśród faworytek australijskiej imprezy będzie przede wszystkim Iga Świątek. Reprezentantka Polski przed rokiem doszła do półfinału Australian Open, ale teraz ma ogromne szanse, aby do swoich sukcesów dołożyć triumf na Antypodach. A to wiązałoby się z ogromną premią dla tenisistki. Nagrody w najbliższym Australian Open mają być bowiem rekordowe. Pula nagród sięgnie 76,5 mln dolarów australijskich, a więc ponad ćwierć miliarda złotych.
Zwycięzcy mogą liczyć na wypłatę wynoszącą blisko 3 mln AUD. Daje to niespełna 9 mln zł. To o 100 tys. więcej w porównaniu z 2022 rokiem. Podwyżki dotyczą również deblistów. Tam "dosypano" 20 tys. AUD. W sumie pula nagród Australian Open wzrosła o 3,4 procent względem 2022 roku, ale ta impreza wciąż nie może równać się m.in. z US Open.