Polak dotarł do finału challengera w Szczecinie! Nie przegrał nawet seta.

25-letni Majchrzak od początku imprezy grał bardzo dobrze, pokonując po drodze zawodnika z pierwszej 100 rankingu ATP, Hiszpana Roberto Carballesa Baenę. Dzisiaj podtrzymał świetną passę i rozprawił się z 29-letnim Hanfmannem. Do zwycięstwa w pierwszym secie wystarczyło Majchrzakowi jedno przełamania rywala, a później utrzymywanie własnego podania. W drugiej partii Niemiec zerwał się do walki i od stanu 2:0 dla Polaka, wygrał trzy kolejne gemy. To wszystko, na co było stać Niemca w tym meczu, który Majchrzak wygrał ostatecznie 6:3, 6:3. – Turnieje rozgrywane w Polsce są dla mnie wyjątkowe, więc niesamowicie się cieszę, że wystąpię w finale Pekao Szczecin Open – powiedział Majchrzak. - Siedem lat temu dotarłem tu do ćwierćfinału, ale moje pozostałe starty w challengerach w Polsce kończyły się fiaskiem. W końcu udało mi się przełamać pewne bariery i będę jutro uczestnikiem historycznego finału – dodał Majchrzak, który na razie nie przegrał w Szczecinie żadnego seta. Podobnym wyczynem może się pochwalić jego finałowy rywal Zdenek Kolar. Dzisiaj Czech miał trochę łatwiej, bo jego rywal Hiszpan Nicola Kuhn skreczował w drugim secie. Dla Majchrzaka będzie to drugi finał turnieju challengerowego w tym roku. W czerwcu przegrał w finale w Nottinhgham z Australijczykiem Alexem Boltem.